Jak wszyscy wiedzą, od kilku ładnych lat żyjemy alternatywnie. Zdarza się często, że mieszkamy z artystami i podpatrujemy ich przy pracy. Sądzimy, że dobra Krytyka nie zadowala się samą analizą dzieł ale śledzi ich autorów, bada zależności, motywy i konteksty, tworząc kręgi i budując potężną sieć. Tak powstaje piękna i mądra historia. Aby była jeszcze piękniejsza działania powinny mieć większą skalę, dlatego „zalegalizowaliśmy nasz pomysł na życie” powołując niniejszą Fundację. Ta strona to jej dziennik podróży – wirtualna kronika wydarzeń. Witajcie w naszym świecie!
Dziś wybraliśmy się na spotkanie ze zwariowanym małżeństwem z Bielska Białej. Wzornictwo, estetyka i design wypełniają ich całe życie. Postanowiliśmy nauczyć ich nowych smaczków i wspólnie zorganizować coś na miarę dwóch zwariowanych par. W Fafa studio zawsze jest miło. Dziś było i miło i pracowicie. W przestrzeniach show roomu zamierzamy w październiku zorganizować niecodzienne wydarzenie. Artystyczne oczywiście. Robiliśmy pomiary i zdjęcia, dyskutowaliśmy nad możliwościami. Świetna energia. Póki jesteśmy na początku prac, zachowamy szczegóły pomysłu dla siebie. W każdym razie o pomoc już możemy prosić – będzie nam potrzebny pilnie i niedrogo stroiciel pianina – wtrącam więc w charakterze dygresji, może ktoś z okolic zna i poleci?
Z Bielska pojechaliśmy do Żywca, aby odwiedzić starego dobrego przyjaciela malarza. Będzie wydawał w grudniu swój katalog z podsumowaniem dorobku ostatnich kilkunastu lat. Treść jest już gotowa, pozostaje tłumaczenie tekstu na języki angielski i włoski. Zdjęcia reprodukcji są już gotowe, skład prawie też. Rozmawialiśmy o okładce i o dystrybucji, no i o tym, że trzeba pomóc Andrzejowi dofinansować nakład.
Zjedliśmy zupę pomidorową. Pyszną, gęstą i gorącą. Malarz niepokojąco siąkał nosem, więc kazaliśmy mu szybko kłaść się pod kołderką. Zrobiliśmy zdjęcia łaniom pod „Andrzejową jabłonką”, dostaliśmy w prezencie siatkę złotej renety i wróciliśmy do wielkiego miasta.
23 wrzesień
Chorzów, Bielsko-Biała, Żywiec
38 łóżko
przebyty dystans 177km